Opublikowano

Powstanie w Nepalu: Raz wznieciony pożar nigdy nie zgasł

9 września w spontanicznym powstaniu nepalska młodzież wypędziła z pałaców ministerialnych swoich rządzących z reformistycznej i rewizjonistycznej koalicji przewodzonej, przez Komunistyczną Partię Nepalu (Zjednoczona Marksiści-Leniniści), na czele ze zbiegłym z pomocą wojska premierem Oli’m. Pomimo brutalnych represji, zamordowania przynajmniej 51 osób i ranienia ponad 1300 przez siły porządkowe od początku protestów, gniew ludu dosięgł i zburzył pałace władzy w rekordowym tempie.

Protesty błędnie utożsamiane z ocenzurowaniem mediów społecznościowych, znalazły we wspomnianym zakazie jedynie swój katalist, gdyż wcześniej na tych platformach organizowały się ruchy wymierzone przeciw wszechobecnej korupcji. Ich wyłączenie w obawie przed protestami, było jednoznacznym sygnałem wyczerpania się pluralizmu politycznego demokracji parlamentarnej Nepalu – wobec półkolonialnych, półfeudalnych struktur kapitalizmu biurokratycznego którym przyszło jej służyć. Wraz z obaleniem rządów premiera Oli, grupy które skooptowały przywódctwo w koordynacji protestów z “apolityczną” organizacją pozarządową “Hami Nepal” na czele, podjęły się jedynie zaproponowania armii. która przejęła de-facto kontrolę w kraju, nowej przejściowej premier w postaci sędzi Sądu Najwyższego: Sushili Karki. Jest to sytuacja analogiczna do zastałej po powstaniach w Bangladeszu czy Sri Lance. W których słuszny gniew ludzi bez rewolucyjnego ukierunkowania i przywódctwa, zagrożowny jest planami awaryjnymi imperialistów.

Co jednak ważniejsze, z każdym takim powstaniem gniew Ludu pozostaje podtrzymany, jego moc coraz bardziej zinternalizowana, a sytuacja chaosu wśród niebios władców pozostaje doskonałą dla klas uciśnionych.

Co szczególne dla powstania w Nepalu to fakt, że nie wyrosło one z pustki, ale z bogatej XXI-wiecznej praktyki walki klasowej. Rząd Oli i poprzednie rządy “komunistów” w kraju, miały swoje źródło w zakończonej rozmowami pokojowymi nepalskiej Wojnie Ludowej, która obalając monarchię w praktyce przywróciła jedynie demokrację burżuazyjną. Ta wojna, jako zawczasu najbardziej zaawansowana forma rewolucji po tej stronie Himalajów podbiła do 2006 roku 80% terenów kraju i okrążyła zewsząd Katmandu.

Jednak siły rewolucji w obliczu zagrożeń interwencją ze strony Indii i gróźb jej legitymizacji pod imperialistycznym patronatem Rady Bezpieczeństwa ONZ, zdecydowały się na kapitulację w postaci podpisania “Comprehensive Peace Agreement”. Porozumienie to zlikwidowało nepalską Armię Ludową, którą wciągnięto w struktury armii narodowej. Siły rewolucjonistów zamieniły się w legalne partie które w wyborach doszły do władzy na obietnicach reform, w praktyce pogrzebanych własną kapitulacją. Premierem kraju został dotychczasowy przywódca rewolucji – Prachanda. Nie był on w stanie doprowadzić do nacjonalizacji kluczowych sektorów gospodarki, realizacji reformy rolnej, ani redystrybucji bogactwa ponad majątek obalonej monarchii. Nepal z monarchii absolutnej, zamienił się w kraj wielu małych książąt których wyborcze “komunistyczne” partie reprezentować zaczęły wachlarz interesów posiadaczy ziemskich, kapitału biurokratycznego i przede wszystkim obcych imperialistów oraz ekspansjonizmu indyjskiego. Najdobitniejszą ze zdrad było pogłębienie, przez Prachandę wpływów tych dwóch ostatnich. Wbrew temu co Rewolucyjny Zjednoczony Front pod wodzą partii, przyjął w swoim Programie Minimalnym w 2001r., tzn: “Wyzwolenie przemysłu narodowego spod imperialistycznego kapitału”.

Jednak Rewolucja Nepalska, jej wojna, reformistyczny zwrot i ostatnie powstanie potwierdzają nam pewne niezbywalne prawdy, przede wszystkim: Rewolucyjny podbój władzy, nie jest nagłym wydarzeniem, lecz systematycznym procesem.

Władza nie leży tylko w pałacach ministrów, w stolicy i zakładach formalnej gospodarki, które można przejąć jednym powstaniem lub strajkiem. Jej podbój jest procesem przezwyciężenia, przez najszersze masy struktur starego państwa, opartych w większości świata również min o: posiadaczy ziemskich czy siły zbrojne gotowych na działanie awaryjne w zgodzie z imperialistami.

To co Rewolucja Nepalska osiągnęła, jak wielkie zagrożenie stanowiła tuż przed zdradą przywódctwa, potwierdza zarówno słuszność jej walki, brak drogi rewolucji przez reformę i to że: